Wymarzona praca nastolatków w erze AI czyli mentalny skansen
Jeśli zaglądałeś do mnie wcześniej, to wiesz już o mnie kilka rzeczy. Po pierwsze, czytam i korzystam z raportów OECD- np. ostro skorzystałam z tego źródła pisząc o szansach pracowników 50 plus na rynku pracy. Po drugie mniej więcej od 2014 roku rekrutuję co oznacza, że odbyłam i dobywam setki rozmów kwalifikacyjnych z kandydatami z Europy i Azji. Po trzecie ostatnio mam wysyp kandydatów z tzw. pokolenia Z, co doprowadziło mnie do pewnych wniosków, o czym już pisałam we wpisie „co jest nie tak z pokoleniem Z”. A że zawsze poza poważnym i mniej poważnym podejściem do AI, IT oraz sci-fi, zawsze flirtowałam z psychologią i prawem pracy, to nic dziwnego, że z dziką ciekawością przeczytałam sobie niedawny raport OECD „Dream Jobs? Teenagers’ Career Aspiration and the Future of Work”. Okazuje się, że wymarzona praca nastolatków w erze AI to jakiś mentalny skansen. I to globalny. Dlaczego, pytam, dlaczego?
WYMARZONA PRACA NASTOLATKÓW: KOGO I JAK BADAŁO OECD
Badanie preferencji zawodowych nastolatków przeprowadzono na osobach, które ukończyły 15 rok życia i objęło 41 krajów – w tym Polskę. Przy czym dane, którymi OECD (Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) podzieliła się nie dawno pochodzą z 2018 r. Tak naprawdę w raporcie porównywano dane z 2000 i 2018. Dane były zbierane w ramach testów PISA jakie kazano wypełnić uczniom z 41 krajów.
PISA czyli skrót od angielskiego Programme for International Student Assessment to międzynarodowe badanie koordynowane przez OECD, którego celem jest uzyskanie porównywalnych danych o umiejętnościach uczniów, którzy ukończyli 15. rok życia w celu poprawy jakości nauczania i organizacji systemów edukacyjnych. Poza testami z wiedzy i umiejętności, elementem testu PISA jest też pytanie o wymarzoną pracę jaką chcą wykonywać nastolatki zanim ukończą 30-stkę.
POKOLENIE TIK TOKA MARZY O ZAWODACH, KTÓRE ZNIKNĄ
Nigdy w dziejach ludzkości nie osiągnęliśmy takiego tempa rozwoju technicznego i technologicznego. Dostęp do internetu jest coraz powszechniejszy, a w krajach rozwiniętych (przypominam, że Polska takim właśnie jest) powszechny. Mamy dostęp do wiedzy online, serwisy społecznościowe. Ludzie tworzą podcasty, blogi, webinaria. Powstają coraz doskonalsze oprogramowania i zaczynamy się poważnie zastanawiać nad etyką AI. W takim świecie żyją dzisiejsze nastolatki. Wszyscy Ci młodzi ludzie żyjący jak po części w wirtualnym świecie Facebooka, Youtube’a, Tik Toka . I co?
Czy wyciągają ze tego jakieś wnioski na przyszłość? Okazuje się, że absolutnie żadnych i to w zasadzie niezależnie od tego czy mieszkają w kraju bardziej lub mniej rozwiniętym cywilizacyjnie. No dobra, jakieś tam różnice są, ale minimalnie in plus w krajach bardziej rozwiniętych. Podkreślam MINIMALNE.
Wnioski z raportu OECD są niewesołe. Przyłączająca większość 15 -latków marzy o pracy w zawodzie, który zniknie albo prawie na pewno zniknie zanim dobiją 30-tki. Próżno na liście 10 najczęściej wybieranych zawodów szukać choćby jednego z zawodów przyszłości. Przyszłości z szerokim wykorzystaniem AI. Większość wymarzonych zawodów nastolatków, po prostu nie ma przyszłości. Zniknie albo będzie na wyginięciu jeszcze nim Ci ludzie skończą studia i wejdą na rynek pracy albo krótko po tym.
WYMARZONA PRACA NASTOLATKÓW CZYLI DZIEWCZYNY WCIĄŻ W XIX W.
Co dla mnie szczególnie smutne, dziewczyny mają dużo bardziej nieracjonalne i przestarzałe podejście to wymarzonego zawodu niż chłopcy. Poniżej 10 najczęściej wybieranych w 2018 r. wymarzonych zawodów nastolatków wskazanych przez dziewczęta:
- Lekarka,
- Nauczycielka,
- Menedżerka,
- Prawniczka,
- Pielęgniarka albo położna,
- Psycholożka,
- Projektantka,
- Weterynarka,
- Policjantka,
- Architektka
Co ciekawe, jak wynika z raportu OECD, w zawodach związanych z matematyką czy naukami ścisłymi w ogóle, nie widzą się również te dziewczyny, które uzyskały najlepsze wyniki w testach z matematyki i właśnie nauk ścisłych.
Jedyne pytanie jakie ciśnie się mi na usta po przeczytaniu tej listy, to: co jest do cholery? Jak to jest możliwe, że dziewczyny w dzisiejszych czasach wciąż marzą o zawodach typu kobieta- opiekunka. I Boże broń przed jakimś tam IT czy inną inżynierią.
WYMARZONA PRACA NASTOLATKÓW: CHŁOPCY WESZLI JUŻ W WIEK XX.
Z chłopcami jest już trochę lepiej. Zaznaczam : trochę. Zdaje się oni przynajmniej weszli z ze swoimi oczekiwaniami zawodowymi w wiek XX. Bo wymarzona praca nastolatków płci męskiej z całą pewnością nie przystaje do obecnego stulecia. A już o jakimś tam szerszym zastosowaniu AI nie wspomnę. Oto 10 wymarzonych zawodów wskazywanych najczęściej przez chłopców:
- Inżynier,
- Menedżer
- Lekarz,
- Specjalista z zakresu IT i telekomunikacji,
- Sportowiec,
- Nauczyciel,
- Policjant,
- Mechanik samochodowy,
- Prawnik,
- Architekt
Jak widać gołym okiem, są pewne różnice in plus w stosunku do wyobrażeń o karierze zawodowej dziewczyn, ale jakiegoś wielkiego większego nadążania za rzeczywistością nie widzę.
WYPNIJ TYŁEK NA INSTA CZYLI DLACZEGO WYOBRAŻENIA NASTOLATKÓW O WYMARZONEJ PRACY SĄ PRZESTARZAŁE ?
I teraz pytanie, które powinieneś sobie zadać, zwłaszcza jeśli jesteś nastolatkiem albo rodzicem nastolatka: czemu?
Czemu pokolenie dla którego internet i nowinki technologiczne typu smartfony czy tablety to chleb powszedni, chce w większości zostać nauczycielami, lekarzami, prawnikami czy mechanikami samochodowymi?
Z pewnością po części problem tkwi w systemie edukacyjnym. O tym jak wygląda polska szkoła i czego się możne w niej nauczyć wiemy wszyscy. Ale zwalenie wszystkiego na system edukacyjny to uproszczenie. W badaniu OECD wzięły udział nastolatki z 41 krajów, w tym też z krajów skandynawskich, Szwajcarii, Niemiec , USA, Wielkiej Brytanii, Kanady i innych krajów gdzie poziom kształcenia jest bardzo wysoki. I co?
I nic. Nastolatki ze Szwajcarii i Niemiec miały nieco bardziej realistyczne oczekiwania zawodowe niż reszta, ale to wszystko.
Więc chyba nie chodzi o poziom kształcenia. O rozwój technologiczny danego kraju chyba też nie. Czyli o co chodzi?
Śmiem twierdzić, że jak dla mnie chodzi o popkulturę. Oto dlaczego tak uważam. Po pierwsze Netflix i inne tego typu serwisy, do których dostęp jest obecnie powszechny. Jakichże to bohaterów lansują w XXI w. filmy i seriale ? Speców od IT i sztucznej inteligencji, wynalazców nowych rozwiązań czy też raczej prawników, lekarzy czy dzielnych policjantów albo detektywów?
W ilu filmach albo serialach sci-fi widziałeś jakiś pozytywny obraz AI? „Terminator”? „Ex- Machina”?, „Matrix”?, „Mr. Robot”? I wiele, wiele innych. Kurczę nawet „Wall- E” i „ Ja, robot” pokazują , że postęp technologiczny to samo zło.
Naprawdę chciałbyś grać „w złej drużynie” mając kilkanaście lat?
Druga strona medalu to jak dla mnie wszelkie serwisy społecznościowe i łatwy dostęp do „wiedzy instant”. Efekt jest taki, że współczesne nastolatki są po prostu coraz mniej ciekawe świata. Przy czym przez tę ciekawość rozumiem samodzielne zdobywanie wiedzy jak ten świat działa w wielu aspektach, w tym również technologicznym.
Tylko po co się czegoś samodzielnie uczyć i jeszcze nie daj Boże zapamiętywać, skoro można to wygooglować, prawda?
Takie samodzielne zdobywanie wiedzy jest męczące i czasochłonne. Dużo łatwiej i prościej jest korzystać z tego co już jest. A współczesna technika ma naprawdę dużo do zaoferowania.
Podsumowując: dużo łatwiej jest wypiąć przysłowiowy tyłek na Insta i zyskać natychmiastowy fejm, niż nowy Instagram.
I tutaj tkwi moim zdaniem największy problem współczesnych nastolatków. Wolą korzystać z utartych ścieżek i wzorów, w tym tych wtłaczanych przez popkulturę, niż rozwinąć własną ciekawość świata i pójść tam, gdzie, być może, jeszcze nikt nie dotarł.
Smętne, ale prawdziwe.
Pozdrawiam, Prawstoria