Czy umowa o pracę musi być po polsku?
UMOWA O PRACĘ Z CUDZOZIEMCEM LUB ZAGRANICZNĄ FIRMĄ O PRACĘ ŚWIADCZONĄ W POLSCE
Bardzo często nie tylko współpracujemy ale też pracujemy dla zagranicznych firm albo zatrudniamy cudzoziemców i tutaj powstaje wątpliwość czy w dzisiejszych czasach umowa o pracę w ogóle musi być zawarta w języku polskim. Przecież coraz częściej zatrudniają nas na etacie wielkie, zagraniczne korporacje, a stroną umowy o pracę są ich spółki-matki lub oddziały z USA, Wielkiej Brytanii czy Francji. Bywa, że zagraniczna firma ma nawet jakąś spółkę-córkę w Polsce, ale samą umowę o pracę podpisuje Wiceprezes ds. HR ze Stanów Zjednoczonych, to jak to w końcu jest?
NAWET POLACY NIE MUSZĄ ZAWIERAĆ PO POLSKU UMOWY MIĘDZY SOBĄ CZYLI CIOTKA POLIGLOTKA I TY
Po pierwsze musisz sobie zdać sprawę, że nie ma żadnego prawnego obowiązku aby umowy zawierać po polsku i to nawet kiedy obie strony są Polakami albo polskimi przedsiębiorcami. Spokojnie w takiej sytuacji moglibyśmy spisać naszą umowę po angielsku, czesku czy francusku, a nawet w hindi jeśli mamy taką fantazję. Powiem więcej, jeśli masz dajmy na to ciotkę poliglotkę i odziedziczyłeś te same talenty językowa co ona, możecie sobie radośnie zawrzeć umowę sprzedaży samochodu nie tylko banalnie po angielsku, ale nawet trójjęzycznie: po angielsku, węgiersku i japońsku. Naprawdę nikt Wam tego nie zabroni a umowa będzie w 100% zawarta i ważna nawet jeśli oboje macie polskie obywatelstwo, mieszkacie w naszym kraju, a samochód garażuje pod Małkinią czy w innych Swornych Gaciach. Z tym zastrzeżeniem, że wariant na poliglotów jest możliwy tylko wtedy kiedy albo oboje nie prowadzicie działalności gospodarczej albo oboje jesteście przedsiębiorcami albo wreszcie któreś prowadzi, ale samochód sprzedaje jako osoba absolutnie prywatna (auto nie jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej jako środek trwały, nie jest wylizingowane itd.) –są pewne obostrzenia językowe w relacjach przedsiębiorca-konsument.
CZY UMOWA O PRACĘ MIĘDZY ZAGRANICZNĄ FIRMĄ A POLAKIEM MUSI BYĆ PO POLSKU ?
No dobrze, ale co w takiej sytuacji z umowami o pracę? Jeśli jesteś pracownikiem lub zamierzasz nim zostać, to pewnie zdążyłaś/-łeś się zorientować, że w Polsce mamy coś takiego jak Kodeks Pracy i umowy o pracę różnią się od innych. Nie mają nic wspólnego z umowami o dzieło, świadczenie usług czy umów o zlecenia. Wyobraźmy sobie, że właśnie dostałeś pracę marzeń zatrudni Cię potężny międzynarodowy koncern. W Polsce mają mały oddział w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, wszyscy wspólnicy/członkowie zarządu to obcokrajowcy i w Polsce bywają tylko wirtualnie, będziesz pracował/-a w Polsce, ale umowę negocjowała z tobą pani z HR (dla niezorientowanych: pani z HR to po naszemu kadrowa) w Wielkiej Brytanii. Stroną umowy i pracodawcą oczywiście będzie polska spółka, ale nawet podpis pod umową złoży wiceprezes z Francji. Tekst umowy jest oczywiście po angielsku, ale Ty świetnie znasz ten język. Wertujesz w tę i we w tę Kodeks Pracy i w sumie nie widzisz przeszkód, bo tam nigdzie nie napisali że umowa ma być po polsku. Jesteś nowoczesnym fachowcem, znasz języki, w czym problem?
Problem jak diabeł tkwi w szczegółach. W tym wypadku w ustawie o języku polskim (UJP). Polski ustawodawca postanowił, że będzie chronił nasz piękny język, ale jednocześnie uznał, że bez przesady i poza kilkoma wyraźnie wymienionymi w tej ustawie wyjątkami nie ma nakazu posługiwania się polszczyzną w umowach. Jednym z takich wyjątków jest opisany w art. 7 i 8 UJP . Art.7 stanowi, że na terytorium Polski przy wykonywaniu przepisów z zakresu prawa pracy używa się języka polskiego jeżeli:
- Pracownik ma miejsce zamieszkania na terytorium Polski w chwili zawarcia umowy oraz
- Umowa ma być wykonana lub wykonywana na terytorium Polski.
Natomiast art. 8 dodatkowo precyzuje, że dokumenty z zakresu prawa pracy, w tym w szczególności umowy z zakresu prawa pracy, sporządza się w języku polskim.
Zwracam uwagę, że w UJP słowem nie wspomina w art.7 i 8 , że umowa o pracę z polskim obywatelem ma być zawarta po polsku. Bez znaczenia dla języka umowy jest też narodowość czy siedziba pracodawcy. Ważne, że umowę o pracę musimy sporządzić po polski jeśli w chwili zawarcia umowy pracownik mieszka w Polsce a umowa ma być wykonana (czyli praca świadczona) na terytorium Polski. Obywatelstwo pracownika nie ma znaczenia podobnie jak obywatelstwo czy miejsce siedziby pracodawcy. Reasumując, gdy mieszkasz w Polsce i pracę masz świadczyć w naszym pięknym kraju, to zawsze musisz dostać umowę o pracę po polsku nawet gdy ją negocjujesz w języku obcym i jest podpisywana przez osoby, które polskim nie władają w ogóle i mieszkają za granicą. Nawet jeśli Twój pracodawca jest cudzoziemcem albo firmą z siedzibą poza granicami Polski, to i tak umowa o pracę musi być po polsku jeśli spełniasz oba warunki z art.7 UJP. Co więcej, żeby musieć dostać umowę o pracę w języku polskim w ogóle nie musisz znać polskiego. Możesz mieszkać i pracować w Polsce, ale polskiego nie znać i ni w ząb, bo jesteś Portugalczykiem albo nawet polskim obywatelem, tylko całe dorosłe życie spędziłeś w Australii i nie dawno zamieszkałeś/-aś w kraju przodków –nieważne i tak musisz dostać umowę pracy po polsku. Co można z tym zrobić?
CZY UMOWA O PRACĘ MOŻE BYĆ DWUJĘZYCZNA?
Dobraw wiadomość jest taka, że umowa o pracę świadczoną na terytorium Polski i zawierana z osobą mającą miejsce zamieszkania w Polsce w chwili jej podpisywania zawsze może być dwujęzyczna a nawet trójjęzyczna czy zgoła wielojęzyczna, bo przepisy nie nakazują żadnych ograniczeń w tym zakresie (art. 8 ustęp 1a UJP). Poligloci mogą już zacierać ręce. Z tym, że jeśli taka umowa jest zawierana z polskim obywatelem, to zawsze wiążąca jest polska wersja językowa (art. 8 ustęp 1a UJP) – nawet jeśli obywatel polski polskiego nie zna. Natomiast jeśli w dwu lub wielojęzycznej umowie o pracę zagraniczna firma wpisze, że wiążącą wersją umowy jest na przykład wersja angielska, to pracownik może się tym na ogół kompletnie nie przejmować – takie postanowienie będzie nieważne i wiążąca pozostanie wersja polska. Za to pracodawca zawsze powinien się przejąć, bo jakość tłumaczeń jest często fatalna i polska wersja językowa może opisywać kompletnie wypaczony zakres obowiązków pracownika, czy w ogóle zniekształcić treść całej umowy.
KIEDY UMOWA O PRACĘ MUSI BYĆ W JĘZYKU OBCYM?
Żeby było ciekawiej, czasem umowa o pracę, która ma być wykonywana w Polsce i z osobą mieszkającą w Polsce w chwili zawierania umowy musi być zawarta w obcym języku. Taki obowiązek ma pracodawca jeśli zawiera umowę z osobą, która nie jest polskim obywatelem i złoży pracodawcy wniosek o sporządzenie umowy o pracę, w danym języku obcym. Dla przykładu, jeśli zatrudniasz mieszkającego w Polsce obywatela Ukrainy do pracy, która my być wykonywana w Polsce i taka osoba zażąda żeby umowa była po ukraińsku – nie możesz jej odmówić. Pracodawca ma też w tym wypadku pouczyć cudzoziemca o prawie sporządzenia umowy po polsku. Naturalnie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby umowa z cudzoziemcem była dwujęzyczna (w języku obcym i po polsku) tylko wtedy powstaje pytanie, która wersja językowa byłaby wiążąca. Wydaje się, że jednak obcojęzyczna, jako korzystniejsza dla pracownika (pamiętajmy, że nasze prawo pracy uprzywilejowuje pracownika jako stronę słabszą stosunku pracy).
CZY UMOWA O PRACĘ WYKONYWANĄ POZA POLSKĄ ZAWIERANA Z POLAKIEM MUSI BYĆ PO POLSKU?
Co w sytuacji gdy mieszkasz w Polsce, jesteś polskim obywatelem i zawierasz umowę o pracę z zagraniczną firmą a pracę będziesz wykonywał poza Polską (non-stop, w ogóle w Polsce pracować nie będziesz), czy umowa musi być wtedy po polsku? Nie, oczywiście, że nie ponieważ do takich sytuacji art.7 i 8 UPJ nie mają zastosowania. Jedyny logiczny wniosek: umowa o pracę będzie w takim języku na jaki się z przyszłym pracodawcą umówicie.
A WEDŁUG JAKIEGO PRAWA INTERPRETOWAĆ DWUJĘZYCZNE/ NIEPOLSKOJĘZYCZNE UMOWY O PRACĘ?
Co prawda to wpis o języku umowy o pracę a nie prawie według jakiego należy je interpretować, ale wiem, że jedno często wiąże się z drugim. Poza tym odpowiedź jest dość prosta. Umowy o pracę do których stosujemy art.7 i 8 UJP są interpretowane zgodnie z polskim prawem pracy i nie można tego zmienić umową. Czyli nawet gdybyśmy się umówili na prawo francuskie, to i tak nic z tego.
Umowy o pracę wykonywaną stale poza granicami Polski, o ile są to umowy indywidualne (czyli niezawierane przez agencje pośrednictwa pracy i tym podobne twory) są regulowane takim prawem na jakie się strony umówią. Taką zasadę przyjęła Unia Europejska w art. 8 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 593/2008 z dnia 17 czerwca 2008 r. w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (Rzym I). z tym, że taki wybór prawa nie może prowadzić do pozbawienia pracownika ochrony przyznanej mu na podstawie przepisów, których nie można wyłączyć w drodze umowy, na mocy prawa, jakie, w przypadku braku wyboru, byłoby właściwe w poniższych sytuacjach:.
- Gdy strony nie wybiorą prawa właściwego lub wskażą prawo właściwe tylko dla części umowy, jej całość albo pozostała część jest interpretowana zgodnie z prawem kraju w którym pracownik zazwyczaj świadczy pracę, a gdy nie ma takiego państwa, to wtedy interpretuje się umowę zgodnie z prawem kraju z którego pracownik świadczy zazwyczaj pracę. W przypadku osób zamieszkałych w Polsce i pracujących tutaj lub stąd – umowa byłaby interpretowana zgodnie z polskim prawem pracy w zakresie w jakim nie można go wyłączyć umową..
- Jeżeli nie można ustalić prawa właściwego zgodnie ze sposobem opisanym powyżej, to umowa podlega prawu państwa, w którym znajduje się przedsiębiorstwo, za pośrednictwem którego zatrudniono pracownika.
- Ale jeżeli ze wszystkich okoliczności wynika, że umowa wykazuje ściślejszy związek z państwem innym niż wskazane w punktach powyżej, to stosuje się do umowy prawo tego innego państwa.
Pozdrawiam, Prawstoria